Karanie za zakrywanie. Czy obywatele zniosą ruchomą granicę między wolnością zgromadzeń a ochroną bezpieczeństwa?
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 07 luty 2014 10:45
W rezultacie starć chuliganów z policją, jakie miały miejsce w Warszawie podczas Marszu Niepodległości 11 listopada 2013 roku, Prezydent RP powrócił do zgłaszanego już w analogicznym terminie rok wcześniej pomysłu nowelizacji ustawy Prawo o zgromadzeniach publicznych. Główna z proponowanych zmian przewiduje generalny zakaz organizowania demonstracji, w których uczestniczyłyby osoby ubrane w sposób niepozwalający na ich identyfikację (np. z zamaskowanymi twarzami). Wprowadza się, co prawda, procedurę uzyskania zgody na organizację demonstracji, w której udział wezmą osoby zakrywające twarz, ale trzeba to wcześniej zgłosić organowi wydającemu pozwolenia na organizację zgromadzenia, a ostateczna decyzja ma leżeć po stronie rozpatrującego sprawę urzędnika. W przypadku zidentyfikowania udziału w zgromadzeniu osób zakrywających twarz bez uprzedniego zgłoszenia tego faktu, całe zgromadzenia może zostać rozwiązane, chyba że skuteczną interwencję wobec takiej osoby/osób podejmie jego organizator. To na niego ma zostać przeniesiona odpowiedzialność za utrzymanie porządku podczas zgromadzenia publicznego.