Dane adresowe

KRAJOWE FORUM SAMORZĄDOWE
Adres siedziby:
ul. Gdańska 5; 85-005 Bydgoszcz
Adres korespondencyjny:
ul. Kutrowa 6; 85-435 Bydgoszcz
---------------------------------------------
NIP 953-23-36-521
KRS 0000046392

REGON 092481440
BANK PEKAO S.A. II O w Bydgoszczy

20 1240 3493 1111 0000 4297 7937
---------------------------------------------
tel. +48 525207189

tel. kom. +48 660440155
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Reklama

wizytowka ben nieruchomosci reklama mycie

Statystyka

Dzisiaj 15

Wczoraj 34

W tygodniu 177

W miesiącu 1207

Od początku 74987

Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

Listy, ambicje i spokój (list Janusza Sanockiego)

Drodzy Przyjaciele! Członkowie Komitetów Referendalnych! Zwolennicy JOW!

Kiedy 20 lat temu - wspólnie ze śp. Jurkiem Przystawą - zaczynaliśmy tworzenie Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, przez myśl nam nie przechodziło, że dostaniemy coś w nagrodę. Że będą szanse, na czołówki list wyborczych, na poselskie miejsca. Teraz dzięki - co tu dużo mówić - Pawłowi Kukizowi - takie szanse się pojawiły. I to nie tylko dla mnie osobiście, ale dla wielu woJOWników - i tych z "pierwszego zaciągu" i tych, którzy zaangażowali się dopiero na wiosnę, wraz z kampanią prezydencką Pawła.

I oto - podjęliśmy trudną decyzję o utworzeniu list wyborczych - po to, żeby wprowadzić do sejmu grupę posłów, która dopilnuje żeby zmieniona ordynacja nie została zepsuta. Żeby JOW zwyciężył.  Wynik referendum - nawet gdyby była frekwencja - jest bowiem otwarty, tak jak pytanie o JOW.

Układanie list wyborczych jest zadaniem nie do wykonania - jeśli chce się to zrobić etycznie, dobrze i sprawnie. Z góry byliśmy zatem skazani na liczne błędy. W końcu listy powstały - jako wynik oddolnej pracy zespołów i koordynatorów, Rady Społecznej i na końcu korekty wprowadził Paweł. Ogłoszone przez Pawła pierwsze trójki - jeszcze raz będą podlegać Waszej ocenie i we wtorek zostanie ogłoszony ostateczny wynik - listy Ruchu Kukiz 15. Wiem i ja i wiecie Państwo, że nie będzie to wynik zadowalający wszystkich, że ci którzy nie znajdą się na listach, albo na odpowiednich ich miejscach mogą czuć się zawiedzeni. I już teraz, niektórzy zawiedzeni - jak np. nasz dobry kolega Marek C. zTarnowa - piszą, że są "poszkodowani" przez Pawła Kukiza. Doprawdy ciekawa to postawa. Czyżby Kukiz miał obowiązek wpisać marka C. i innych "poszkodowanych" na listy wyborcze? Pomijam już zupełny absurd takiego pomysłu, to jesz ce opowiadanie o "poszkodowaniu" podważa wiarygodność delikwenta. Naszym podstawowym celem jest JOW i referendum. wybory są działaniem, w którym zmuszono nas do działania wg określonych reguł  - obcych naszym zasadom. Musieliśmy na ten kompromis iść, żeby jednak wygrać Sprawę JOW. Wiem że popełniamy kompromisy, ale uznaliśmy że kosztem dobrego samopoczucia i spokoju sumienia, mamy szansę zyskać wygranie naszej sprawy i doprowadzić dozmiany Konstytucji i ordynacji.

Proszę zatem wszystkich - również Mojego Drogiego przyjaciela Marka C. z Tarnowa - o  to by zaprzestali siania zamętu. Ja - powiem to uczciwie- czasem też inaczej działałbym niż Paweł, podejmował inne decyzje. Czasem się zżymam na Pawła za jego uleganie różnym środowiskom, ludziom którzy bezczelnie wykorzystują Jego dobre serce. Wiem i znam nasze błędy. Ale  powiem szczerze - jako człowiek, który zna Pawła od lat i który od lat blisko z nim współpracuje. Paweł to dobry, szczery człowiek, który ma szlachetne intencje. Pomimo tego, że czasem niektóre jego decyzje mnie niesamowicie wkurzają, wściekam się na niego - wiem, że nie wypływają te błędy z jakiegoś świadomego zamiaru. Są nieuniknionym kosztem szczerej osobowości, człowieka, który najzwyczajniej w  świecie nie jest przystosowany do tego parszywego świata polityki. I dlatego wiem, że nie można Pawła zostawić samego w tych trudnych chwilach. Dlatego też apeluję do Wszystkich o rozsądek.

Do Marka C. i innych, którzy się oburzają, do wszystkich. Proszę by nasze własne ambicje, poczucie osobistej  wartości - nie przesłoniły nam sprawy jakiej służymy. Byśmy - kierując się osobistymi interesami - nie zniszczyli szansy jaką Paweł swoim zaangażowaniem stworzył. Kiedy wprowadzimy JOW - każdy będzie mógł przetestować swój polityczny, wyborczy potencjał. Mojemu Drogiemu Koledze Markowi C. (który już raz w ub. roku przyznawał, ze to ja i Kukiz mieliśmy rację w kwestii tworzenia  "struktury" - przypominam ten fakt. Właśnie teraz masz okazję do pokazania, że jesteś ideowcem, a nie karierowiczem. Proponowaliśmy Ci kandydowanie do senatu - ta propozycja nadal leży na stole.

Wszystkim na Pomorzu, którzy buntują się przeciwko kandydaturze Artura Dziambora - przypominam, że Rada proponowała kompromis, w którym kandydat z KNP miał być na 2 miejscu. Do tej propozycji wrócimy - jeśli Arturowi nie będzie ona odpowiadać będę namawiać Pawła, żeby w ogóle nie uwzględniać kandydatury Artura. Natomiast kompromis jeśli byłby możliwy - byłby dobry. Każdego z Was doń namawiam. Artur Dziambor - może i ma partyjne nawyki, może i jest - jak utrzymują jego krytycy - karierowiczem, ale to bystry człowiek i byłoby dobrze (po poddaniu go obywatelskiej resocjalizacji) mieć go po naszej stronie.

To są pojedyncze przykłady, ale podobne zjawiska występują jeszcze w 2-3 okręgach. Prosimy, żebyście w mailach ocenili zarówno plusy jak minusy ogłoszonych kandydatów.

Rada Społeczna wraz z Pawłem raz jeszcze przeanalizuje sytuację, weźmiemy pod uwagę wszystkie opinie - ale potem będziemy prosili - byście jako ideowi woJOWnicy - uznali ostateczną decyzję. Nawet jeśli nie wszyscy nasi kandydaci będą się wszystkim podobali, to i tak zostali oni wyłonieni w procesie demokratycznym, otwartym jak nigdzie indziej. W pełni otwarty demokratyczny proces możliwy będzie dopiero w JOW, kiedy to wyborcy będą oceniali kandydatów, a nie jakiś partyjny sanhedryn.

I - oczywiście - w imię tych samych wartości - proszę byście zbierali podpisy nawet na tych kandydatów, którzy wam się osobiście nie podobają. Nie możemy dopuścić, żeby te parszywe mechanizmy podłego systemu wyborów partyjnych - nas podzieliły.

Nawiasem mówiąc - teraz wszyscy widzicie jak jest to idiotyczny i antyobywatelski system wyborczy. To też edukacja - i dobrze by było, żeby ta edukacja dotarła do tych środowisk, które  do tej pory o JOW mówiły tylko półgębkiem (pisze to do Narodowców).

Wszystkich serdecznie pozdrawiam i apeluje o zachowanie powagi i spokoju.
Janusz Sanocki